Dla na100latek!

Forum dla dziewczyn


#1 2008-04-19 13:35:39

Martadell_ŻylettaxD

Męczycielka klawiatury

1734350
Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2008-04-15
Posty: 330
Punktów :   
WWW

Bajka o Bisiach

Ekchem. To jest moja bajka którą napisałam na lekcji matematyki. Występowują w niej niektóre osoby z turnusu wrzesien - pazdziernik 07 z sanatorium w Osiecznej  Zapraszam do czytania i komentowania. ^^

BAJKA O BISIACH.

Dawno, dawno temu za górami, za lasami, za rzekami, jeziorami, oceanami i kałużami żyły sobie Bisie. Było ich pięć i pół. Ich kolory były tak walące po oczach, że mało, kto oprócz mnie mógł na nie spojrzeć. Mieszkały sobie Bisie w bardzo pięknym domu zwanym przez nie chlewikiem. Żarły chleb i mąkę na obiady i podwieczorki. A teraz powróćmy do wyglądu Bisiów. Jak już wcześniej powiedziałam były one bardzo jaskrawych kolorów. Tinieczki Minieczki był bardzo plamowato – fioletowy. Dipencji był koloru jaskrawo zielonego, zaś kobitki – Walencja i Potencja – żółte i czerwone. Ich dom był baaaardzo mały w pozytywnym sensie tego słowa znaczeniu. Miały w nim nawet lampę i prąd. Żyły sobie tak spokojnie, aż do pewnego pięknego dnia. Więc może zacznijmy od początku tego pewnego pięknego dnia. Więc. Pewnego pięknego dnia Tinieczki Minieczki szedł sobie pod wiatr i nagle zawołał: PiNa !!! Wtedy zerwał się na kontyngentowym świecie ogromny wiatr. Pozostałe Bisie zawołały: oooooh! Mały Tineczki Minieczki był w tarapatach.. Reszta rzuciła mu się na pomoc i … zobaczyli Ewę Pe. Z wrażenia wszyscy na raz popuścili w maciory. Ewa widząc to zrobiła na dywan wielki odchód. I tak skończył się ten pewien piękny przerażający dzień. Bisie żyły sobie w zgodzie, aż w pewną straszną noc ujrzały nietoperza. Był on przerażająco wielki i miał czarne odstające uszy. Miał wielkie okrwawione szpony i rzucił się na Bisie z oślinionym jęzorem. Kobitki zawyły i uciekły w głąb czarnej dziury, a chłopoki całe zaślinione ruszyły na bój z nietoperzem. Już myśleli, że pożre ich tymi wielkimi zębiskami, aż nagle nadleciał jakiś superman czy cuś takiego. Nadleciał i zawołał: Ha! Jestem Napalony Kubuś Puchatek i zaras uratuję was z tej nędznej paszczy!. Wszystkie pięci i pół Bisiów zapiszczało z radości: Hurra! Nie zginiemy marnie! Żdżarły swoją porcję mąki i chleba i żyły długo i szczęśliwie w Veronie. Jednak nie dane było im żyć długo. Przyszła wielka Szynka w kształcie pterodaktyla i zjadła ich na śniadanie. Bisie myślały, że są w programie Mamy Cię! I zaczęły śpiewać piosenkę pod tytułem Żaby krum krum pingu pingu gejówa. Wyłi tak i wyły, aż w końcu przyszedł Pan Chińczyczyk wraz ze swą żoną Agnieszkosławą. Wtedy Walencja zadała mu intymne pytanie, a on uznał, że na bank zachoruje tak jak jej babcia. Niestety ona myślała, że Kabaczki nie chorują. Bo jej babcia to kabaczkiem była, a jej siostra butem, wiecie? I wtedy jak się to właśnie dowiedziała to zrobiła się strasznie załamana. Wtedy do akcji wkroczyła lodziara zwana potocznie Lodzią. Powiedziała, że jeśli Bajtek nie zdjejmnie z głowy okularów nie zgoli się na łyso to go oślini. I w łaśnie wtedy Bajtek zetnął wszystkie kłaki z głowy i zjadł swoje okulary. Kiedy wielka Szynka w kształcie pterodaktyla wypluła Bisie na podłogę one podniosły się z tej ziemi i stwierdziły że pływają w Kislu. To było straszne. Były one całe w budyniu. Kiedy w końcu wypłynęły z tego budyniowego kiślu zjadły na obiad cebulę i przypomniało im się, że znają pewnego Zenona. Postanowiły, że pojadą do niego na odwiedziny i zjedzą mu śniadanie z wyrostka, ale okazało się, że mafia zjadła go na poranną kolację. Gruby BartuŚ zkulał się ze schodów i razem z Kulką zrobili wielkie BUM. Jak się później okazało Kulka poślizgnęła się na swoich kasztanach których miała dwa tysiące.Kiedy wreszcie skończyła się ta nędzna przerwa na obiad Plener zawołał: Będzie cisz czy nie? I wtedy Bisie odkrzyknęły: Nie!!. Ale to było fajne, mówię wam, normalnie koń by się uśmiał. Kiedy zaczynała się lekcja pewna Iizabella zawołała: Bydło do stajni. Niestety bydło nie chciało jej posłuchać i Bisie musiały je zjeść na kolację. Kiedy ten mały czerwony kapturek szedł przez las napadły na niego Bisie i zjadły go w całości. Razem białą czapeczką. Babcia Kabaczek była strasznie zła na nie dlatego wywaliła je za okno.Niestety okno pękło na pół i się zabiło na amen. Wtedy Bisie postanowiły rzucić się z mostu. Nie udało im się zabić iż ponieważ dlatego że był on za niski, i wszystkie pięć i pół Bisiów załamało sobie prawą nogę. I żyły długo i szczęśliwie z gipsami na nosach.

THE END.


"Najpierw słychać krzyki, a potem mlaskanie. Cała nadzieja w Bogu, że was nie zjedzą na deser."

Offline

 

#2 2008-04-19 14:26:01

Mamba_Balonowa^^

Administrator

Skąd: za górami, za lasami... x)
Zarejestrowany: 2008-04-13
Posty: 270
Punktów :   

Re: Bajka o Bisiach

bardzo fajne. :)Podoba mi się.

Offline

 

#3 2008-04-19 14:26:57

Martadell_ŻylettaxD

Męczycielka klawiatury

1734350
Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2008-04-15
Posty: 330
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o Bisiach

Ale to przecież głupie jest xD


"Najpierw słychać krzyki, a potem mlaskanie. Cała nadzieja w Bogu, że was nie zjedzą na deser."

Offline

 

#4 2008-04-19 14:27:44

Mamba_Balonowa^^

Administrator

Skąd: za górami, za lasami... x)
Zarejestrowany: 2008-04-13
Posty: 270
Punktów :   

Re: Bajka o Bisiach

ale pomysłowe! xD

Offline

 

#5 2008-04-19 14:31:57

Martadell_ŻylettaxD

Męczycielka klawiatury

1734350
Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2008-04-15
Posty: 330
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o Bisiach

Bo wtedy głupawke mmiałam xD


"Najpierw słychać krzyki, a potem mlaskanie. Cała nadzieja w Bogu, że was nie zjedzą na deser."

Offline

 

#6 2008-04-22 20:55:04

Mamba_Balonowa^^

Administrator

Skąd: za górami, za lasami... x)
Zarejestrowany: 2008-04-13
Posty: 270
Punktów :   

Re: Bajka o Bisiach

wenę, a nie głupawkę.

Offline

 

#7 2008-05-02 11:05:13

Martadell_ŻylettaxD

Męczycielka klawiatury

1734350
Skąd: Zadupie
Zarejestrowany: 2008-04-15
Posty: 330
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o Bisiach

no wene też.. ale głupawke miałam bardziej niż wene ^^


"Najpierw słychać krzyki, a potem mlaskanie. Cała nadzieja w Bogu, że was nie zjedzą na deser."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.metin2prywatnie.pun.pl www.menofwar.pun.pl www.zakkw.pun.pl www.lechisci.pun.pl www.hwdpteam.pun.pl