nierozłączka - 2014-08-23 21:04:56

Kiedyś zazdrostki szyło się zawijając końce po obu stronach i wpuszczając do środka żyłkę która była zamocowana na gwoździkach wbitych w drewniane ramy okna. Dziś najczęściej mamy specjalne listwy do zazdrostek, które mocujemy do okna śrubkami lub skoczem http://www.leroymerlin.pl//dekoracja-ok … ,a933.html . Same zazdrostki posiadają wielkie dziury przez które przechodzi pręt. Nie wiem czy to mi się podoba. Pręt i te obszywane dziury zabierają chyba dużo światła. Poza tym jak chce się uprać firaneczki to chyba musimy wszystko odkręcać za każdym razem. Nie wiem co na to plastikowe okno ... Jak wkręciło się śrubkę na żyłkę to nigdy już więcej nie trzeba było jej odkręcać to chyba lepsze rozwiązanie. Co o tym myślicie ?

www.wolfquest.pun.pl www.psychika.pun.pl www.karishmakapoor.pun.pl www.bozemilosierdzie.pun.pl www.gimnazjum.pun.pl